piątek, 10 stycznia 2014

                                        Rozdział I
Mgła , śpiew małej dziewczynki w oddali - biegnę , ale nic nie widzę oprócz mgły . Czuję jak mróz przeszywa moje ciało . Już mam krzyczeć kiedy wpadam na to coś , - coś - ? , to chyba człowiek .
Spoglądam mu  prosto w jego wielkie błękitne oczy , a on ze zdziwienia unosi brwi , tak jak by nigdy w życiu nie widział  prze straszonej 15 letniej dziewczyny  . Która ucieka z łzami w oczach , od czegoś .
Momentalnie się budzę , jestem cała spocona , uświadamiam sobie że to tylko koszmar .Który mnie prze śladuje od paru miesięcy .
- siadam na łóżko , które składa się wyłącznie z dziurawego materacu , i cienkiego jak prześcieradło koca .
Spoglądam na pokój , mój , mały azyl , który znajduje się na strychu . Po prawej stronie znajduje się małe okienko , z widokiem na łąkę . Jeśli nie umiem spać zawijam się w kocyk i siadam przy nim , patrze jak nastaje nowy dzień , jak wstaje słońce pełne pięknych żywych barw . Zawsze jak patrze na wschód słońca , mam nadzieję , że kiedyś będzie lepiej dla mojej rodziny , dla naszego dystryktu .
- wstaję , z trudem wkładam na siebie ciemne spodnie i bordową koszule , dziś jest .w miarę ciepło .
- schodzę cichutko na paluszkach do toalety , rozczesywuję swoje ciemno - brązowe włosy , zostawiam je rozpuszczone . Spoglądam na siebie , widzę niebieskie podkrążone oczy , puszczam delikatnie wodę z kranu żeby przemyć zmęczona twarz - woda jest dzisiaj lek kawo ciepła .
- stoję przy sypialni mamy , chciałabym bym wejść i opowiedzieć jej o swoich koszmarach , ale - Nie , nie , nie mogę ! - tylko ja prze straszę , a tego nie chcę . Odchodzę od drzwi , przechodzę przez salon , gdzie widzę swoich 2 braci , leżących na kanapie , patrzę na nich , z bólem myślę co ich dzisiaj czeka , i znowu nie widzę swojego ojca - jestem wkurzona , rozczarowana ,- Ojciec jaki mi tam ojciec , już dawno go tak nie nazywam , pewnie znowu jest u jednej z swoich kochanek . Mało co go obchodzimy , raz się wymyłam w nocy za nim żeby zobaczyć gdzie idzie , myślałam że rozwalę drzwi , od swojej sąsiadki , która prowadzi swój mały sklepik , myślę - pieniądze - tylko po to chodzi tam mój ojciec . Nie nawidze go za to co zrobił mojej mamie , naszej całej rodzinie , i ma szczelność jeszcze mieszkać w naszym domu - krew mnie zalewa - - pewnie znowu zrobiłam się czerwona jak burak  , nie mogę o tym teraz myśleć .
- Ubieram swoje czarne skórkowe buty za kostkę , tylko takie są dla mnie najwygodniejsze , bo już 2 razy skręciłam kostkę , a te buty dobrze trzymią mi nogę .
Zamykam delikatnie drzwi ,w końcu mogę odetchnąć świeżym powietrzem , jest wczesny ranek , wszystkie sklepy są dzisiaj pozamykane , idę wzdłuż alei sklepików , jedne z nich są od dawna opustoszałe . Po drodze mijam dom mojej najlepszej koleżanki Amandy .
Skręcam boczna uliczką , zaraz za sklepem odzieżowym , wchodzę na kontener i wdrapuje się na ogrodzenie , nie jest one stabilne to tylko kilka słupów owiniętych cienkim drucikiem , bez problemu przechodzę przez niego .
Kwiaty mienia się barwami , leże wśród nieznanych mi roślin , koło mojej głowy trzepoczą małe kolorowe motylki , jeden z nich  odstaje od grupy , jest jedyny w swoim rodzaju jego skrzydła pięknie mienią się niebieskimi kolorami . Leżę i rozmyślam co się dzisiaj wydarzy , jak potoczy dali się moje życie i moich bliskich , mijają godziny a ja zamiast się przygotowywać rysuję w swoim notatniku , od małego kochałam rysować , co mi tylko przyjdzie do głowy muszę od razu to namalować . W szkole wygrywałam różne konkursy , ale z czasem przestałam oddawać prace po tym jak patrzały się na mnie moje koleżanki , nw czy z zazdrości , odłączyły się odemnie  zostałam bym sama gdyby nie jedyna prawdziwa przyjaciółka Amanda jestem jej dozgonnie wdzięczna , że ona jedyna pozostała ze mną . Uważam ja za cześć mojej rodziny , pozostanie na zawsze w niej .
- zaczynam mówić do sb - no dobra Rose czas się zbierać , czas się przygotować na DOŻYNKI .



czwartek, 9 stycznia 2014

Witam witam , co by tu napisać mam 15 lat , zaczynam pisać tego bloga nw jeszcze o czym . Po części będzie o moim prawdziwym życiu , w którym od paru tygodni roi się od nieszczęść .Ten blog będzie również o Igrzyskach Śmierci .